6/13/2009

Coś się zaczyna

jesteś?

ziarenko piasku upadło na dłoń
serce nieprzygotowane na taki bieg wydarzeń
westchnęło w podziwie dla natury

jesteś?

zielona tęczówka z tysiąca pigmentów
a dziewięćset dziewięćdziesiąty dziewiąty sam jeden złoty
jak refleks słońca na szczęśliwym oku

jesteś?

pod niebem pochmurnym pod niebem pogodnym
rośnie jabłoń wysoka i prosta
i człowiek... twardy jak skała i spokój

jesteś?

zrywasz dojrzałe pomarańcze ludzi dojrzałych szukasz
śledzisz loty ptaków wędrownych
ludzkich szlaków uczysz się nie znajdować

jestem

cicho ciiicho jeszcze śpi
doskonała w kształtach namiętna w formie
rozpaczliwa żałosna tragiczna śmiertelna nieuleczalna

jestem

cicho ciiicho niech śpi
nie wołaj jej jeszcze nie po imieniu
rozpali zauroczy zniewoli zniszczy

jestem

cicho ciiicho nie wołaj
niech śpi zwinięta w kłębek między nami
jak czarny kocur lśniący w porannym słońcu

jestem?

jesteś

...

No comments: