Miljenko Jergović, Buick rivera
2/07/2009
Z dedykacją dla pana B.M.
(...) mówił o rzeczach, o których z całą pewnością nie ma pojęcia, lecz oszustwo mógł rozpoznać tylko ten, kto go oczekuje. A oczekuje go ten, kto przywykł do świata, w którym się oszukuje w drobnych sprawach i bez widocznej korzyści. Jeśli oszukujesz po to, żeby zrobić na kimś wrażenie, to najpierw tego kogoś wybierasz. On zwykle wie, że go wybrałeś, bo albo jest twoim zwierzchnikiem, albo czegoś od ciebie oczekuje, więc obroni się przed oszustwem. Jeśli stale oszukujesz, stwarzasz złudzenia i ściemniasz, nie mogą się na tobie poznać ani odróżnić oszustwa od prawdy. Myślą, że to ty, bo nigdy się nie dowiedzą, jaki jesteś. Normalny człowiek by nie wytrzymał nieustannie takiej roli. Na czymś by się potknął. Coś by źle powiedział i byłoby po nim. Ludzie przez jakiś czas mogą się fałszywie przedstawiać, ale w końcu muszą się zdradzić. Nawet jeśli się sto lat uczysz być tym, kim nie jesteś, i przez całe życie hodujesz w sobie tyle twarzy, ile mógłbyś potrzebować w każdej sytuacji i w każdym towarzystwie, nigdy nie nauczysz się tego w pełni. Nie wytrzymasz i wyjrzysz spod cudzej twarzy, którą nosisz zamiast swojej, albo się nie zorientujesz, co kiedy mówić i czuć.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment