cóż ci powiem mój piękny panie
spotkany prozaicznie nieromatycznie
przypadkiem w supermarkecie
mój piękny panie dostrzeżony
w lesie koszyków z proszkiem do prania
główką kapusty i paczką fajek
mój piękny panie spójrz na mnie
raz jeszcze nieobecnym wzrokiem kupowania
zmęczonym spomiędzy półek z pieluchami
mój piękny panie stoisz za mną
w ogonku do kasy zapuchniętej oczami
naburmuszonej sprzedawczyni
mój piękny panie wypakowując w kuchni
chleb pasztet i pomarańcze wspominam
jak niezwyczajnie pachniałeś w ogonku
do kasy w supermarkecie
3 comments:
"Moj piekny Panie raz zobaczony w technikolorze..."
moj piekny panie skojarzylam przyznaje. dzieki za przypomnienie co bylo dalej. podobienstwo do tekstu istniejacego jest przypadkowe:)
Post a Comment