12/28/2008
Tryptyk urojony
nie zaczekam do obiadu z odliczaniem
złotych kółek jeden dwa trzy...
dwa tysiące osiem
na żałosny koniec roku cichcem nadchodzący
spojrzę jednym okiem bałamucko
i bezecnie naśladując oratorską minę
Kozuba inteligentnego samoluba
do kolacji czas mi minie jakoś mimo
tak to już jest w czasach kryzysu w kapciach
szałowej bieliznie i starym szlafroku
psia mać tłusta plama na gazecie
12/07/2008
Życie utrzymuje się w równowadze między chaosem a uporządkowaniem(...)
11/24/2008
A w moich ogrodach kwitnie róża
są współwyznawcy świątynie uwielbienia
są tacy którzy wiedzą lepiej co mam robić
przed innymi one
są cnoty dogmaty nawrócenia świętości
są spowiednicy dowódcy i my - lekarze
choćby dopiero za chwilę
Ale co kogo obchodzi
że w moich ogrodach kwitnie róża
Są zaciekłe wyznawczynie wybrane
są poprawiaczki przepisów reformatorki
są purystki wszystkowiedzące fanatyczki
samobójczynie
są zakonnice żołnierki krasolice
są partyjne jednopartyjne bezpartyjne
feministki
Ale co kogo obchodzi
że w moich ogrodach kwitnie róża
Są wszelkich rodzajów wspólnoty rozliczne
są futuroloszki sędziny świadkowie klasyczni
są wyzwolicielki świadome swych praw
wodzowie prawodawczynie
wybawicielki wolnomyślne dozorczynie
jak suki ogrodnika
rozkazodawczynie dbające o moje dobro
zaprzysiężone zaufane skłonne się poświęcić
dla dobra sprawy i wszystkich kobiet
naturalnie odwiecznie byle jak i wszędzie
koniecznie zawsze nadmiernie
nadgorliwość gorsza od faszyzmu
Danijelowi Dragojeviciowi, autorowi Przypisu o węzłach
11/12/2008
Być kobietą
11/11/2008
Emma
My naked body you possess, Emma.
To a desert wind in your lips I belong.
Touch me with your oasis smelling hands,
Traces of your thighs on my hips, Emma.
I am salty cristal on your breast.
You are the one to see me naked
By nudity of my dark nature, Emma,
Starless and worlds-breaking.
From ashen people's gaze, Emma,
Draining off frowsty coloured streets.
Love me with children's freedom,
Innocence of sun, by animal instinct, Emma,
Without inquiries, without recollection.
In one flesh, we were shadows,
Sun we are, children, Emma,
One to another we become.
11/08/2008
11/07/2008
Historia gryzie swój ogon
11/06/2008
10/26/2008
Bałkański temperament
- I jakie ciało ma Selma? - zapytał.
- Sexy. - Coś mi się pomyrdało i dodałam - Jakieś 30 lat temu.
- Co ty?! 30 lat?! Widziałaś Selmę? 30 lat temu jej nie było! - O, już słychać bałkańskie drżenie w dopiero co rozkwitającym polskim. Nigdzie poza Jugą nie usłyszysz takiego tembru.
- Nie było? Teraz wygląda na 50.
- Selma Bajrami ma mniej niż trzydzieści lat! - oczywiście zamiast trudnego słówka "trzydzieści" pojawiło się "tridesti". - Poczekaj, pokaże ci. Na pewno coś inne zobaczyłaś.
- A no tak. Pomyliło mi się z Indirą Radić.
- E tii! Pazi mala ko je ko! (Ej ty! Uważaj mała kto jest kto!) - wręcz z czułością się uśmiechnął i przytulił "małą".
- Ma ładny biust, ale buzię jakąś taką chudą. Kości policzkowe bardzo jej wystają. - Po co ja w ogóle tak chrzanie? - Jak na Chorwatkę ma bardzo serbską figurę. Może po ojcu. - O co mi właściwie chodzi? To musi być PMS. Zamiast zająć się facetem, prowadzę bezsensowną gadkę. Zresztą nie mam pojęcia, o czym mówię.
- Jesi li luda? (Jesteś chora czy co?) - Ups, przesadziłam. Dlaczego nikt nie lubi Serbów? Przecież są tacy jak my, tylko nie potrzebnie mówią to co wszyscy sobie tylko myślą. Mój PMS przeciągnął się, mlasnął i zamrugał. Wychodzi z jaskini na spacer po układzie limbicznym, wzbudzając agresję wobec samców. Teraz już mu nie odpowiem po polsku. Bałkańską pyskówkę (przytaczam w tłumaczeniu nieocenzurowane fragmenty) czas zacząć!
- Nie obrażaj mnie (...). Nie jesteś (...) na Bałkanach, żeby się tak do mnie odzywać (...).
- Skąd Selma Serbka (...)!? - Huhu, ostro.
- Chorwatka (...)!
- Selma (...) jest SZYPTARKA (Albanka)!!! Do tego jeszcze (...) Bajrami!
- (...) Ok (...). Jugosłowianka. Może być (...)!? - No teraz to dopiero się wkurzył. Mogłabym sobie powtórzyć unaczynienie tętnicze głowy i szyi.
- (...) Żyje w Bośni (...), ale jest Szyptarką (...)! I nie denerwuj mnie! (...) Nie masz pojęcia (...), kto to jest!
- Aaaaa, (...) świetnie! Denerwuję cię?! (...) Więc zjeżdżaj na szczaw. - Oczywiście nie pojechał, bo nie zrozumiał kalki językowej stworzonej przeze mnie w gniewie.
- Nie znasz niektórych rzeczy, więc musisz mnie słuchać.
- (...) Znawca (...) się znalazł.
- Jak mówię Szyptarka to Szyptarka! (...)
- A co jeszcze jest tak jak powiesz? Może zawczasu się dowiem, żeby cię więcej nie denerwować.
- Kiedy mi ktoś powie, że ktoś kto ima na imię Selma i nazwisko Bajrami (...) jest Serbem (...).
Tutaj wyczerpał się mój zasób słów powszechnie uważanych za niecenzuralne nawet na Bałkanach, a on mógł tak dalej. Pewnie do rana by nie skończył, ale wreszcie zauważył, że wyszłam do kuchni.
Więc jeśli ktoś jeszcze nie wie, kim jest Selma Bajrami, niech lepiej zajrzy tutaj.
P.S. Przyszedł do kuchni, objął mnie wtulając twarz we włosy i zaśpiewał do ucha Tamarę... Bałkański temperament.
10/21/2008
Jesień
Wiewiórka w liściach rudy orzech chowa
Opowiadaj mi moja mała żono
O srebrnych trąbkach wołających w dąbrowach
Październik z trudem wiąże koniec z końcem
Purpurowa kurteczka nie ukryje biedy
Usiadł sobie w gospodzie pod Nowym Sączem
Żółte piwo pije na kredyt
A gdy ostatnią przepije kapotę
Wymknie się wiatrem i złoty liść przez okno rzuci
Ach opowiadaj mi o tym
Jak oszwabiony szynkarz się zasmucił
Jedzie zima w kożuchu na wozie
Nasze palta ostrą igłą podszywa
Będziemy patrzeć wieczorami w ogień
Jak nastroszył czerwoną grzywę
10/19/2008
Dawid i Goliat

Caravaggio, Dawid i Goliat
Za Oksfordzkim podręcznikiem chirurgii, G. R. McLatchie, PWN Warszawa 1993:
Uważa się, że Goliat cierpiał na akromegalię. Dawid mógł zbliżyć się do niego, ponieważ giganci mają ograniczone pole widzenia (przerost bocznych części oczodołów) i celnie uderzył kamieniem z procy.
A gdzie miejsce na boską siłę sprawczą? Czy sprawiła, że Goliat zapadł na gruczolaka przysadki?
10/03/2008
Jesień bez ciebie
czy masz wiosny i jesienie tam dokąd odszedłeś
dziś twoje urodziny wrześniowe jesienne ciepłe
z niebem błękitnym złotym słońcem
wiatrem malującym drzewa czerwienią
szpaki śpiewają o odlocie w ich gałęziach
ptaki mądre ptaki radosne dokąd lecicie
tam gdzie nie ma wiosny ni jesieni
nikt i nic nie leci
trochę spóźniony wiersz na dowidzenia
9/23/2008
9/02/2008
8/25/2008
8/18/2008
Erotyk nieromantyczny
i czekam na ciepłe słowa z Twoich ust,
jest niezbitym dowodem na niedorozwój mojego umysłu.
I nie ma dla mnie znaczenia, że ostatni raz
rozmawiałem z Tobą ponad rok temu,
skoro mój mózg ciągle na nowo odtwarza
każde Twoje słowo, z którym mogę wdać się w polemikę
prowadzącą do punktu wyjścia.
Już dawno się ze mną rozliczyłaś,
pozostawiając garb doświadczeń,
które odcisnęły piętno na moim chorym życiu.
A mimo to myślę o Tobie cały czas.
A myślenie o Tobie powoduje u mnie
bezsenność, alkoholizm i częste krwawienie z nadgarstka.
Kiedy zabroniłaś mi mówić do siebie,
spożywałem alkohol w nadmiernych dawkach,
licząc, że wraz z żołądkiem i śliną
wyrzygam niepotrzebną miłość.
Odkąd Ciebie nie ma, polubiłem cmentarze.
Atmosfera śmierci bardzo mi sprzyja.
Tam nikomu nie muszę tłumaczyć,
Że mój egoizm i cynizm jest wynikiem
niespełnienia w Twoich oczach.
I dopiero teraz wiem, że zachowywałem się jak
smarkacz,
kiedy przychodziłem pod Twoją bramę
i wpatrywałem się w okno na drugim piętrze,
licząc, że mnie zauważysz i się zakochasz.
Pamiętam, że kiedyś, gdy zadzwoniłaś do mnie
i powiedziałaś, że nie przyjedziesz, piłem przez tydzień,
myśląc, że już więcej nie można.
Dopiero kiedy dostałem od Ciebie kartkę pocztową,
w której pisałaś, że bawisz się świetnie
i że poznałaś cudownych ludzi, między innymi
Rafała, Marcina i innych skurwysynów,
przekonałem się, że potrafię pić jeszcze więcej
i o niczym nie zapomnieć.
I teraz, kiedy czekam na tramwaj,
w którym Ciebie na pewno nie będzie,
a temperatura spadła do kilku stopni poniżej zera,
marzy mi się zapalenie płuc, szpital, a potem zgon.
Dopiero to zakończyłoby definitywnie
ten tragikomiczny epilog trwający od
trzynastu miesięcy.
8/17/2008
O czym zapominają najwięksi
ktoś musi posprzątać
Jaki taki porządek
sam się przecież nie zrobi.
Ktoś musi zepchnąć gruzy
na pobocza dróg,
żeby mogły przejechać
wozy pełne trupów.
Ktoś musi grzęznąć
w szlamie i popiele,
sprężynach kanap,
drzazgach szkła
i krwawych szmatach.
Ktoś musi przywlec belkę
do podparcia ściany,
ktoś oszklić okno
i osadzić drzwi na zawiasach.
Fotogeniczne to nie jest
i wymaga lat.
Wszystkie kamery wyjechał już
na inną wojnę.
Mosty trzeba z powrotem
i dworce na nowo.
W strzępach będą rękawy
od zakasywania.
Ktoś z miotłą w rękach
wspomina jeszcze jak było.
Ktoś słucha
przytakuje nie urwaną głową.
Ale już w ich pobliżu
zaczną kręcić się tacy,
których to będzie nudzić.
Ktoś czasem jeszcze
wykopie spod krzaka
przeżarte rdzą argumenty
i poprzenosi je na stos odpadków.
Ci, co wiedzieli
o co tutaj szło,
muszą ustąpić miejsca tym,
co wiedzą mało.
I mniej niż mało.
I wreszcie tyle co nic.
W trawie, która porosła
przyczyny i skutki,
musi ktoś sobie leżeć,
z kłosem w zębach
i gapić się na chmury.
7/31/2008
Sanducic
5 brokul
3 zabki czosnku
3 slodkie papryki (wegierskie)
4 pomidory
1 ogorek zielony
1 duza cebula
glowka salaty karbowanej
5 parowek
mala kwasna smietana
oliwa z oliwek
2 liscie szalwi
rozmaryn, majeranek, sol, pieprz
Pieczarki pokroj na plasterki i wymieszaj w salaterce z cebula, czosnkiem i smietana. Parowki pokroj na krazki i smaz. Salate rozdrobnij w rekach, pokroj na plastry ogorka, a pomidory na cwiartki. Papryke na cienkie paski. Wymieszaj i zalej oliwa. Kiedy parowki sie zrumienia dodawaj powoli pieczarki, stale mieszajac. Rozdrobnij brokuly i dodaj do sosu. Dolewaj oliwy i przyprawiaj dopoki sos nie osiagnie zwartej konsystencji. Wtedy polej nim warzywa.
Prijatno!
7/30/2008
Niemieckie zlote mysli
'If you want to avoid clots of bilirubin, prepare it like cappuccino.'
'Specjalisci od komorek macierzystych to tylko dwudziestu kumpli, ktorzy spotykaja sie na piwie.'
'If you really want to do something, do cardiac surgery.'
'Kebap procedure in my patient went without complications.'
'Ihre Krankheit ist sogenannte Durchgang-syndrome.'
'Ze tak powiem, wyjechalem z Polski, zeby poprawic swoja sytuacje materialna. Niestety zapomnialem zabrac sprzet do surfingu.'
'Könnten Sie Kollege rufen? Keine Dame wird mein Blut abnehmen!'
'Polnisch ist internationale Sprache.'
'Is it exception that in Poland women do the surgery?'
7/18/2008
wieczor w Rostocku
7/08/2008
Owidiusz
najłatwiej i najwygodniej jest wtedy,
gdy ona, wpół odchylona,
leży na prawym boku [...]
7/07/2008
Serbska wątroba po cygańsku
4 średnie cebule
20 deko orzechów włoskich
20 deko migdałów
40 deko rodzynek
4 łyżki cynamonu
olej z pestek (!)
Wątróbke pokrój na kawałki jak do gulaszu. Smaż na oleju z pestek aż zmięknie. Pokrój cebulę w kostkę i smaż z cynamonem na drugiej patelni. W międzyczasie namocz orzechy, migdały i rodzynki. Kiedy cebula się zrumieni dodaj podsmażoną wątróbke, dolej oleju ile potrzeba. Wymieszaj. Teraz dodaj bakalie i wymieszaj. Smaż dopóki nie poczujesz "aromatu pysznego żarełka".
Prijatno!
6/13/2008
Jesteś
jeszcze ze mną jesteś
a już tęsknię
jeszcze dotykasz mojej twarzy
opuszkami palców
blaskiem oczu
miękkością warg
jeszcze mnie pieścisz
malujesz ptaki tęczowe
pod powiekami
i uśmiechy aniołów
jeszcze czuję twój zapach
jak chłodny wietrzyk
pozostanie na moich piersiach
kiedy odejdziesz
6/12/2008
5/31/2008
Jestem dumna
Grupa "Together" opracowała nowoczesny system, który umożliwi kojarzenie kierowców i pieszych planujących podróż w tym samym kierunku.
- Zazwyczaj obok kierowcy nikt nie siedzi, więc mógłby on podwieźć pieszego, który podąża w tym samym kierunku. W odróżnieniu od istniejących już rozwiązań, nowy system został oparty na powszechnie dostępnych telefonach komórkowych, dzięki czemu wspólna podróż nie musi być dużo wcześniej zaplanowana - mówi Jacek Jelonek, opiekun grupy.
- Pomysł zrodził się podczas spaceru zakorkowaną ulicą Jana Pawła. Zamiast czterech prawie pustych samochodów mogłyby stać dwa. Wpłynęło by to korzystanie na środowisko oraz usprawniło komunikację - opowiada Darek Walczak.
Najlepsi informatycy są z Poznania
5/29/2008
muška karakteristika Svibnja
ona je prilično šutljiva.
u svakom slučaju
šutljivija nego se to
od žene očekuje.
ako netko misli da se zbog toga žalim
griješi.
ipak ponekad popizdim zbog toga
ili nečeg drugog
i kažem joj:
daj pričaj nešto.
ona me samo pogleda
ili pita:
što?
onda odustajem.
dogodi se da izađemo zajedno
a da i ne budemo zapravo zajedno:
budemo u istoj birtiji
ona sa svojim curama
ja sa svojim dečkima.
ma koliko se dobro
ili loše
zabavljao
s vremena na vrijeme je potražim pogledom:
često imam priliku vidjeti
da se sasvim dobro provodi
i da je daleko od svake
šutljivosti.
onda se samo nadam
da će večer završiti u pravom trenutku.
u tom će slučaju
na putu do kuće
i moja najbesmislenija pitanja
dobiti prave odgovore.
moram dodati da sam primijetio kako intenzitet razgovora
ima veze s količinom konzumiranog alkohola.
ja obično prednjačim:
glasan sam
i smijem se
koječemu.
a kada se uvučemo u krevet
pitam: o čemu si pričala s curama?
ona mi samo jezikom začepi usta
pa se lijepo pojebemo.
isto tako sam primijetio kako razina eksperimentiranja
ima veze s količinom konzumiranog alkohola.
teško je reći tko
prednjači.
bilo kako bilo
prije nego zaspimo
ležimo neko vrijeme
u mraku
i tišini
osjećajući se
upravo
sjajno.
Krešimir Pintarić, Divovski koraci - treća
5/24/2008
U trenutku slabosti...*
...kad me više medicina ne zanima, a to je vrlo rijetko :), uzdahnem i pomislim: Balkane moj, kako ja čeznem za tobom! Kad me tako cro-nostalgija uhvati za grlo tražim Ožujsko u frižideru a obično nađem Brok ili poljski patriotski Strong. Evo života! U ovoj zemlji ne nađeš ni hrvatsko pivo ma ne kažem ništa za burkom ili cigaretama. Eto sjednem na kauč, ispred laptopa sa Strongom/Brokom i Pall Mallom zamišljajući da pušim Ronhill. Gledam Ničiju zemlju ili Dom za vešanje. Koji put? Ne znam, šesdeseti možda...
*Hvala, Thundere!
5/19/2008
Świecące ogonki*
XX: A te zwierzaki niby po co mają świecić?
XY: Żeby je w nocy było widać. Niefajnie by było, gdyby faceci mieli świecące ogonki?
XX: Nie. Wtedy nie byłoby całej zabawy z uwodzeniem. Wszystko jak na tacy: możesz wejść do pabu i wybrać towar który ci leży, hihi... A potem by się okazało, że jest skończonym chujem pomimo fajnego ogonka. To ja już wolę się czasem zabawić z fluorescencyjną gumką!
XY: Jak ty się dobrze na tym znasz, pierwsze słyszę, że takie są.
XX: W sumie to nie używałam jeszcze takich, ale widziałam kiedyś w aptece. Narobiłeś mi apetytu na świecący ogonek, mniaaammm...
XY: Ja wiem czemu żel ci się kończy! Suka ma sucho i ci podbiera!
XX: Fuuuj! Dobrze, że już go wywaliłam, tej.
*tylko dla dorosłych!
5/10/2008
etiopatogeneza Svibnja

Svibanj jest nadimakiem (przezwiskiem), powstałym w wyniku zbzikowania mojej jaźni na punkcie Bałkanów.

Po chorwacku svibanj oznacza miesiąc maj, w którym przyroda budzi się do życia i wszystko wokół zakwita. Dlatego też jego nazwa pochodzi od rosnącej w całej Europie, kwitnącej na biało rośliny sviba (dereń świdwa), Cornus sanguinea, łudząco przypominającej dziki bez.
5/04/2008
Andrzej Bursa - ZGAŚNIJ KSIĘŻYCU
Miasto milczy jak tajemnica
Przyczajony za oknem zdradziecko
Zgaśnij zgaśnij księżycu!
Księżyc srebrne buduje mosty
Księżyc płacze zielonymi łzami
Księżyc jest tylko dla dorosłych
Zasłoń okno zasłoń okno mamo.
Z wież wysoki przez liście szpalerów
Na dorosłych zstępuje księżyc
Synek ma trzy lata dopiero
Jemu jeszcze nie wolno tęsknić.
Jeszcze będą burzliwe noce
Srebrne miasta dużo goryczy
Wstań mamusiu zasłoń okno kocem
Zgaśnij zgaśnij księżycu!
5/02/2008
4/27/2008
The "trachoma belt"
"It was harrowing to see families separated . . . sometimes, if it was a young child who suffered from trachoma, one of the parents had to return to the native country with the rejected member of the family." — New York Mayor Fiorello LaGuardia, The Making of an Insurgent: An Autobiography, 1882–1919.
From the National Park Service: Statue of Liberty National Monument.
From Joseph A. Cook, M.D., M.P.H. article in NEJM April 24, 2008
http://content.nejm.org/cgi/content/full/358/17/1777?query=TOC


4/23/2008
klasyfikacja Vaughana-Williamsa
Blokery kanału sodowego
Ia Zwolnienie fazy 0, wydłużenie repolaryzacji
chinidyna
prokainamid
dysopyramid
Ib Zwolnienie fazy 0, skrócenie repolaryzacji
lidokaina
meksyletyna
fenytoina
Ic Wybitne zwolnienie fazy 0, zwolnienie przewodzenia
flekainid
propafenon
Klasa II
Blokery receptorów beta
propranolol
metoprolol
atenolol
bisoprolol i inne
Klasa III
Wydłużenie repolaryzacji
amiodarone
sotalol
Klasa IV
Blokery kanału wapniowego
werapamil
diltiazem
Patrz w słońce, które się kręci i odwija jak kłębek (…). Dmuchaj w białe główki mlecza (…). Dmuchaj, póki ci tchu starczy, póki biały puch nie przesłoni całego nieba. Zapomnisz wówczas, że żyjesz, że jesteś wśród kwiatów i cierni i że twoje serce jest wielkie jak gwiazda.
Miodrag Bulatović, Czerwony kogut leci wprost do nieba
przepis na związek
postaw na wolnym ogniu kociołek
koniecznie miedziany
z osmalonym dnem urwanym uchem
wrzuć dwie bryłki lodu z przerębli
i dwie grudki jesiennej ziemi
dobrze wymieszaj
naszminkuj wargi pocień oczy
jedną łzę szczerze gorzką wkrop
do garnka
jedną kroplę słodyczy z ust odparuj
płatek skóry zroszonej wieczornym potem
pokrusz wysoko nad wywarem
przypraw odrobiną zardzewiałej złości
dodaj trochę perfum zeschłych kwiatów
tak do smaku
mieszaj mieszaj mieszaj aż się zagotuje
zabulgocze spieni wrzątkiem rozleje
po kuchni i…
...wyparuje
4/06/2008
3/16/2008
przepis na srpska salata
4 pomidory duże
3 zielone papryki
1 średni ogórek
1 ostra papryczka
2 fioletowe cebule (mogą być białe)
1 główka czosnku
1 pietruszka z natką
sól
oliwa z oliwek
majeranek
przygotowanie:
Pokrój cebulę na cienkie plastry, wsyp do miski rozdrabniając palcami. Obierz czosnek, podziel na ząbki, rozgnieć je nożem i wsyp do miski. Pokrój pomidory w grubą kostkę, papryki zielone na cienkie paski, ogórka i pietruszkę (korzeń) na cienkie plastry, wsyp do miski. Pokrój ostrą papryczkę jak najdrobniej i rozsyp po wierzchu. Poczekaj 15minut aż się "przeżre". Wymieszaj całość. Po wierzchu posyp majerankiem, natką pietruszki, dodaj soli do smaku i polej łyżką-dwiema oliwy.
Możesz zjeść z zieloną sałatą, chlebem i jajami na twardo.
Prijatno!
3/13/2008
Stanisław Barańczak
udzielną wszystkim i rozrzutną
na wszystkich, kruszę jeszcze w palcach próchno
przyśnione, kruszę światło niebieskawe,
co prześwietlało moje kości. Jutro,
ten promień widnokręgu, krótki i jaskrawy,
wrysuje w okrąg pulsując krawędź
każdego cienia. Tak się więc tka płótno
dnia, przepalając jedną nitkę drugą.
W ogniu pytań krzyżowych, w tym piekącym siewie
ziarn piasku pod powieki, budzić będę długo
mój sen do jawy głębszej; a nasienie
nocy, w głąb oczu wbite ziemną grudą,
wzrośnie światłem; z nim w siebie wejść i wyjść ze siebie.
3/09/2008
3/08/2008
la serenade interrompue
sobotni wieczór szarych chmur
ciszy i spokoju
dotykam zimną dłonią
wilgotnego pnia i czekam
a kiedy przyjdziesz z mocą wron
skrzeczących wśród gałęzi
ucieknę
zaklinam cię w ten wieczór
nie przychodź do mnie więcej
nie każ się kochać bardziej
niż rozumieć
pozostań za szklaną barierą umysłu
nim znów odnajdę klucz
2/29/2008
2/19/2008
[25]
Sačekao sam da prođe ponoć. Onda tišina prelazi u blues. I riječi su otežale i draže poput svježih oraha. Čak se i samoća u tim trenucima čini prihvatljivom, samorazumljivom.
Ponekad hodam ulicama i nastojim ne misliti. Ponekad sjedim u naslonjaču i gledam ispred sebe. Ponekad nisam ovdje.
Ako je vrijeme velikog spremanja, pokušavam posložiti događaje prošlih dana. Kada je očigledno da ne postoji nikakav smisao, osjećam se umirenim.
Krešimir Pintarić, Tour de force
2/14/2008
Ex-lovers’ phone call
Comedy in one no-act
Cast:
Shrew – Chief’s ex-lover, bisexual brunette. Knows he calls her Shrew.
Chief The Short Tail – Shrew’s ex-lover. Popped his cherry with her. Doesn’t know she calls him Chief ‘The Short Tail’ (talking to her friends).
Chief’s room. Shutters closed. The Short Tail’s sitting in front of his PC, playing his favourite game. His mobile’s ringing.
Shrew (On her bed, naked): Hey!
The Short Tail: Good morning my lady.
Shrew (staring at her red-polished nails): May I drop to you this evening? Found some of your books at my place. Could bring them.
The Short Tail (fidgeting on the chair): Eeeeee, what time?
Shrew: 5?
The Short Tail: I’m busy. But thanks for care.
Shrew: Oh, it must be a chick if you’re not able to open the door.
Enjoy her!
The Short Tail: Hahahah, I’m going to crawl in the city, you shrew!
That’s it.
Shrew: You’re to strict, asshole. Or you underestimate me.
The Short Tail: You were another mind when I fucked you.
Shrew: YOU fucked ME? I, you stupid dick, I fucked YOU!
The Short Tail: Seems like you can’t forget this dick.
Shrew: Yes. I admire your poor 3-inches winkie!
Silence. Chief’s holding his tongue but not ringing off.
Shrew: Bye, short tail!
2/11/2008
ružičasti san
trčiš po ružičastoj pustinji
moja mala curice
plavooka plavokosa
moja mala devojčice
biježiš i smiješ se
bacaš pogled iza sebe
koga tražiš
trčiš nazad k mene
malena
ne mogu uhvatiti tvojoj ručici
ja sam na drugoj strani sna
vetar nosi ružičaste oblake
pleše oko tebe
moja mala curice
u ružičastoj haljini
ružičastooka ružičastokosa
1/27/2008
1/26/2008
EDVARD KOCBEK
Dzień jest świecą wśród nocy
i ziemia biegnie jak piesek
za swym starym panem.
Coraz mniej strun dźwięczy we mnie,
czasem gram tylko na jednej
niczym bard nieszczęsnego tysiąclecia.
Każdego ranka muszę się
ciągle na nowo budzić,
coraz więcej wspomnień muszę zbierać,
coraz więcej przeczuć chwytać,
bumerangi coraz szybciej wracają,
coraz więcej pytań.
Gdzie zatraciła się niewinność?
Jak umierają ptaki?
Czym jest radość obłąkanych?
Kto leży w bożym grobie?
Kiedy skończy się wieczność?
I ile jest nic razy nic?
Zostawcie mnie nagiego, o synowie!
Nigdy nie wytrzeźwieję z ciemności,
nigdy do końca nie opiję się winem
słodkiego, nieświadomego zatracenia,
Ludzkie oczy mają rzęsy,
wystarczy mi ich lekki cień.
1/19/2008
1/12/2008
cóż ci powiem mój piękny panie
spotkany prozaicznie nieromatycznie
przypadkiem w supermarkecie
mój piękny panie dostrzeżony
w lesie koszyków z proszkiem do prania
główką kapusty i paczką fajek
mój piękny panie spójrz na mnie
raz jeszcze nieobecnym wzrokiem kupowania
zmęczonym spomiędzy półek z pieluchami
mój piękny panie stoisz za mną
w ogonku do kasy zapuchniętej oczami
naburmuszonej sprzedawczyni
mój piękny panie wypakowując w kuchni
chleb pasztet i pomarańcze wspominam
jak niezwyczajnie pachniałeś w ogonku
do kasy w supermarkecie
1/08/2008
post no. 1
co mi przyniesiesz Nowy Roku
przyjaźń szlachetną miłość czystą
dni słonecznych więcej deszczu śniegu seksu
przyjdź Młody Roczku w moje skromne progi
poczęstuję cię zimną nóżką kurczaka upieczoną wczoraj
fajką o drugiej w nocy w zadymionym pokoju
wejdź Nowy Roku na chwilę
nie przechodź mimo
wypijemy razem herbatę z cytryną




